Witam
Jestem w mieszkaniu tak jakby moim( nie mam własnego ,na wynajmie mieszkam) trzeba iść rozpalić w piecu bo pada deszcz i jest chłodno w domu
Rozpalić trzeba iść do piwnicy ,szukam butów ,nie ma ,zakładam czyjeś ,rozwalone,nie mam skarpet( nie lubie chodzić bez skaepet) deszczu napadało do mieszkania ,te buty są przemoczone ,ale je ubieram,,,widzę dużego czarnego pająka ,który spuszcza się po nici on do mnie coś mówi ,,nagle przemienia się w białą małą zwierzęcą postać która ma skrzydła ,siada mi na ramieniu i mówi że będzie mnie chronić i pomagać mi
Idę w tym mieszkaniu po tej deszczówce budzić dzieci do szkoły ,córka już wstała i wyszykowała,wychodzi z koleżankami do szkoły ,syn śpi,zimno mu,przykryłam go
Widzę tato mój siedzi jakby w biurze ,przyszli moi znajomi wymienić u niego opony w aucie ,coś im doradził ( to tacy dalsi znajomi ,którzy mają swój warsztat samochodowy) a tato jest na emeryturze i nie prowadzi żadnego warsztatu
Wsiadłam w samochód pojechałam na cmentarz ,ten cmentarz jest w lesie ,,droga prowadzi najpierw przez targ,potem przez las,,jade omijając ludzi ,droga prosta ,czysta,wszędzie pięknie poukładane ścięte drzewo ,długie,nie za grube( wycinka lasu) wszędzie błoto ,jasno brązowe ,mało go ale jest wszędzie,takie delikatne błotko w ładnym jasno brązowym kolorze ,dojechałam do cmentarza ,weszłam bo cmentarz wyżej był,patrzę a tam moja koleżanka której nie widziałam 5 lat ( ale kontakt telefoniczny mamy) ona dziwnie ubrana ,bo w chustce na głowie (,która miała żółte duże kwiaty) i w kufajce szarej ,,obierała ziemniaki ,dla rodziny swojego partnera( to byli młodzi kuzyni jej partnera) dużo ich było,coś tam z nimi rozmawiałam
Ja z drugiej strony miałam usmażyć rybę ale jeszcze się nie rozmroziła ( na tym cmentarzu )
Grobów nie widziałam ,byłam zajęta przygotowywaniem obiadu dla tych ludzi a do koleżanki powiedziałam żeby zdjęła już tą chustkęRenata
Interpretacja i znaczenie snu
Kiedy przemoknięta i zziębnięta schodzisz do piwnicy, a pająk przemienia się w opiekuna – dusza pokazuje, że jesteś w procesie uzdrawiania, duchowego przejścia i odzyskiwania wewnętrznego ciepła 🕯️💧🕊️
Ten sen to głęboka podróż – z poziomu codziennych zmartwień i emocjonalnego wychłodzenia do miejsca, gdzie odzyskujesz kontakt z duchową opieką, instynktem opiekuńczym i swoją siłą.
Twoja droga wiedzie przez błoto i pamięć (cmentarz) – ale kończy się w przestrzeni gotowości, by karmić innych miłością, troską i obecnością.
🔍 Symbolika kluczowych elementów
🏚️ Mieszkanie, zimno i przemoczone buty – brak emocjonalnego bezpieczeństwa, potrzeba stabilizacji
Twoje mieszkanie (wynajmowane) symbolizuje:
-
tymczasowość, brak pełnego poczucia „bycia u siebie”,
-
zimno i brak skarpet = emocjonalne wyziębienie, bezbronność,
-
przemoczone buty = przejście przez trudne emocje, których nie da się ominąć.
To znak, że potrzebujesz zadbać o własny komfort i ochronę – dosłownie i emocjonalnie.
🕷️ Pająk i jego przemiana w opiekuna ze skrzydłami – transformacja lęku w ochronę
Czarny pająk – to symbol:
-
czegoś, co budzi lęk lub dyskomfort,
-
ale też tkacz losu, intuicja, kobieca mądrość.
Przemiana w jasną, skrzydlatą postać mówi:
👉 To, czego się bałaś – może stać się Twoim sprzymierzeńcem.
👉 Masz w sobie dostęp do duchowej ochrony, prowadzenia i wsparcia.
To Twoje wewnętrzne światło przemienia cień w pomoc.
🛌 Dzieci i ojciec – instynkt opiekuńczy, troska o rodzinę, pokoleniowe emocje
Twoje działania wobec dzieci (przykrycie syna, rozmowa z córką) symbolizują:
-
Twoją naturalną zdolność do opieki i wrażliwość na potrzeby innych.
Ojciec w roli doradczej, choć już nieaktywny zawodowo – to: -
obraz starego autorytetu lub wartości, które wciąż działają w tle.
🚗 Podróż na cmentarz – duchowa wyprawa, kontakt z przeszłością, uzdrawianie pamięci
Droga prowadząca przez targ i las to:
-
symboliczne przejście przez świat materialny (targ) do świata duchowego (las i cmentarz).
Ścięte drzewa i błoto = oczyszczanie, przepracowywanie emocji.
Błoto było jasne i „ładne” – to znak, że idziesz przez trudne rzeczy, ale w łagodny, bezpieczny sposób.
🪦 Cmentarz bez grobów – miejsce przemiany, a nie smutku
To nie był typowy cmentarz śmierci – lecz miejsce spotkania, gotowości, karmienia innych.
Twoje rozmowy, gotowanie, obecność koleżanki =
👉 duchowa służba, dzielenie się sobą, wspólnota nawet z przeszłością.
Ryba, która się jeszcze nie rozmroziła =
-
uczucie, które wciąż dojrzewa,
-
gotowość na coś większego – ale jeszcze nie teraz.
💡 Przesłanie snu
Sen mówi:
👉 Twoja droga wiedzie przez chłód, chaos i lęk – ale jesteś prowadzona i chroniona.
👉 Z trudnych doświadczeń (zimno, deszcz, pająk) rodzi się coś pięknego – opieka, mądrość, gotowość dawać.
👉 Jesteś w procesie transformacji – od przetrwania do karmienia duszy innych.
🧭 Jak możesz odnieść sen do rzeczywistości?
-
Czy ostatnio czujesz się „nie u siebie”, emocjonalnie osłabiona lub przemoczona trudnymi emocjami?
-
Czy w Twoim życiu pojawiły się sygnały, że potrzebujesz duchowego wsparcia – lub że już je masz, ale go nie rozpoznajesz?
-
Może to czas, by:
-
zadbać o swój komfort i „emocjonalne skarpety”,
-
zaufać swojej intuicji i duchowym znakom,
-
poczuć, że masz prawo powiedzieć: „już nie muszę się bać”.
-
🌟 Podsumowanie
To głęboki sen przemiany strachu w moc, zimna w czułość, chaosu w ochronę.
🕊️ „Jesteś chroniona. Jesteś prowadzona. A z deszczu wyrasta Twoje wewnętrzne światło.”