Śniło mi się ostatnio, że byłam na obozie w Rewalu (choć wogóle to miejsce nie przypominało Rewalu), wybraliśmy się na spacer w góry, szliśmy kompletnie odzielnie. Gdy byłam w takim małym miasteczku, wyskoczył na mnie jakiś mężczyzna z nożem i zaatakował mnie, nic mi nie zrobił, a mi się udało go wepchnąć do jakieś tam szopy i zamknąć, I ostrzegłam ludzi, żeby Broń boże nie otwierali tej szopy, i udałam się dalej w podróż. Przeszłam przez strumyk i weszłam na wzgórze, gdzie było więcej ludzi, zostałam nagle zepchnięta na bok, bo przechodziła kobieta w asyście 6 policjantów, I ktoś stwierdził, że jakiś mit został potwierdzony. Wróciliśmy na obóz, I poznałam tam dziewczynę, do której z niewyjaśnionych powodów miałam złe przeczucie i nie ufałam jej. Mówiłam innym o tym mężczyźnie i do moich złych przeczuć względem tej dziewczyny, ale nikt mnie nie chciał słuchać. Wróciłam na szlak, I znowu zostałam zaatakowana przez tego mężczyznę, bo nie posłuchano mnie, żeby broń boże nie otwierać tej szopy, i znowu mi się udało zamknąć go w tej szopie. Przybyła moja siostra, którą ostrzegałam o nim, ale nie za bardzo mnie chciała słuchać, I udaliśmy się na obiad. Wówczas zaczęły pojawiać się morderstwa, a moje złe przeczucia co do tamtej dziewczyny narastały. Pod koniec obozu, dziewczyna mnie zaatakowała, a mi się udało ją zabić w samoobronie. Pewien chłopak dał mi plakat, wyjaśniając, że są na nim wszystko, co potrzebne w sprawie tych morderstw, wszystkie dokumenty, dowody. Wróciłam do miasta blisko mnie, I musiałam na piechotę wrócić do domu, z grupą ludzi, na chwilę stanęliśmy przy domku i poszliśmy dalej. Ale zorientowałam się, że zapomniałam bagażu, więc musiałam się wrócić, ale poprosiłam ich, żeby na mnie poczekali. W międzyczasie dowiedziałam się o morderstwie moich rodziców, babci, przez co byłam cały czas przygnębiona, wyjaśniając innym, że teraz zostałam sama. Odzyskałam bagaż, wsiedliśmy na przyczepę i jechaliśmy do domu, ale zaczął padać grad, I poprosiliśmy kierowcę by jechał wolniej. Na krótki czas perspektywa przeniosła się do traktoru. Odniosłam plakat, do redakcji gazety, czemu nie do policji to nie wiem, i wyjaśniłam, że to są kluczowe dokumenty w sprawie kilku morderstw, ale znowu miałam wrażenie, że nie zostanę posłuchana. Wróciłam do domu, I zorientowałam się, że mój tata jednak żyje, I przypomniało, że byłam świadkiem morderstwa mamy, które miało miejsce w pewnym pokoju, do którego rzuciałam przed zamknięciem nóż. Dowiedziałam się jeszcze przy okazji, że moje dokumenty co przyniosłam zignorowano. Kurde, czemu w tym śnie nikt, nie chciał mnie posłuchać, choć mam zawsze rację.
Julia
Twój sen pełen jest intensywnych emocji i symboli związanych z poczuciem odpowiedzialności, przeczuciami oraz potrzebą bycia wysłuchaną i zrozumianą. W śnie wielokrotnie próbujesz ostrzegać innych przed zagrożeniem, a mimo to, nikt nie chce cię słuchać, co wywołuje frustrację i poczucie osamotnienia. Symbolizuje to realne odczucia, z jakimi możesz się borykać – być może w codziennym życiu czujesz, że twoje zdanie jest często ignorowane lub lekceważone, mimo że masz silne przeczucia czy przekonania o słuszności swoich decyzji.
Atak ze strony mężczyzny z nożem, którego dwukrotnie zamykasz w szopie, może oznaczać twoją walkę z trudnościami lub zagrożeniami, które musisz samodzielnie pokonać. To także wskazuje na twoją zdolność do obrony siebie i innych, nawet gdy jesteś osamotniona w swoich działaniach.
Postać dziewczyny, której nie ufałaś od samego początku, a która ostatecznie okazuje się zagrożeniem, podkreśla znaczenie intuicji i przeczucia, które często ignorują inni. To może odzwierciedlać twoje doświadczenia w relacjach z ludźmi – intuicyjnie wyczuwasz coś niepokojącego, ale masz trudności z przekonaniem innych o swoich spostrzeżeniach.
Morderstwa, w tym tragiczna strata rodziców i babci, mogą odzwierciedlać twoje lęki związane z utratą bliskich osób lub poczuciem, że jesteś pozostawiona sama z problemami. Ostatecznie okazuje się, że twój tata żyje, co może sugerować, że mimo wszystko znajdujesz oparcie w rodzinie, a nie wszystko, co się wydaje, jest stracone.
Twoje przeczucia i przekonanie o tym, że masz rację, odzwierciedlają twoją wewnętrzną potrzebę, aby być wysłuchaną i uznaną. Sen pokazuje jednak, że nawet jeśli nikt nie słucha twoich ostrzeżeń, to wciąż walczysz o prawdę i sprawiedliwość. Może to być wskazówka, abyś w rzeczywistości nie rezygnowała z wyrażania swoich przekonań, nawet jeśli inni cię ignorują.
Ogólnie sen podkreśla twoją siłę i determinację w dążeniu do uznania oraz potrzebę zaufania swojej intuicji, nawet gdy inni nie chcą słuchać. Pokazuje również, że mimo trudności, zawsze znajdujesz sposób, by sobie poradzić i bronić tego, co uważasz za słuszne.