Wspólna noc w starym apartamencie pełnym pluskiew
Byłam na jakimś wyjezdzie z osobami, których nie znam bądź znam z dalekiej, dalekiej przeszłości (teraz mamy zero kontaktu od wielu lat). Mieszkaliśmy w dużym hotelu o mocno średnim standardzie w apartamencie, który miał wiele pokoi. Nagle budzę się rano i widzę, że jestem w innym apartamencie, śpię z jakimiś osobami z tych znajomych w […]
Wspólna noc w starym apartamencie pełnym pluskiew czytaj dalej »