Jakas impreza w sali typu OSP chodzę i wypatruje żony czy już wreszcie wróciła wchodzę i wychodzę z sali kolejny raz wchodzę i widzę stół z czterema nogami ale stojący na dwóch noga pod kątem 45 stopni blatem w stronę żony ,widzę po między blatem a nogami stolu tatuaże żony i już wiem że to ona ucieszyłem się że wreszcie ją widzę, była ubrana w koszulkę bez rękawów i krótkie leginsy ,wychyliłem się do żony przez ten stół przywitałem się buziakiem jak zawsze a ona smutna powiedziała – nie upiekłam się ???? odebrałem to jako że nic jej nie jest nie upiekłam się.
Przemek
Sen, w którym nieustannie wypatrujesz żony, sugeruje Twoją troskę, przywiązanie i wyczekiwanie na jej obecność, co może odzwierciedlać rzeczywiste uczucia lub niepewności co do relacji. Częste wychodzenie i wchodzenie do sali obrazuje pewne wewnętrzne wahanie lub niepokój związany z jej stanem lub sytuacją.
Symbolika stołu stojącego pod kątem, z widocznymi tatuażami żony, nawiązuje do pragnienia jasności i kontaktu – odnajdujesz ją, co przynosi ulgę. Kiedy żona mówi, że „nie upiekła się”, może to oznaczać, że czujesz obawy o jej dobrostan, choć wyrażasz wdzięczność, że nic złego jej się nie stało. To podkreśla emocjonalną bliskość, a jednocześnie delikatne zmartwienie o jej nastrój i samopoczucie.
Ten sen może być przypomnieniem, by cieszyć się wspólnymi chwilami i jednocześnie otworzyć przestrzeń na rozmowę, zwłaszcza gdy pojawia się smutek lub niepokój.
